Tydzień temu pisałam Wam o naszych najlepszych budowlanych decyzjach, już dziś wiem, że zapomniałam o kilku bardzo ważnych rzeczach, jak na przykład wyspa kuchenna, która przecież jest sercem domu, czy łazienka w naszej sypialni, o której marzył mój mąż. Myślę więc, że pojawi się jeszcze jeden wpis na ten temat. Ale dziś temat ciekawszy, czyli […]
PIĘĆ LAT PÓŹNIEJ, CZYLI NASZE NAJLEPSZE BUDOWLANE DECYZJE
Kilka dni temu Czytelniczka zadała mi pytanie, ile metrów kwadratowych ma nasz salon z kuchnią. Ponieważ nie miałam pojęcia, z ciekawości zerknęłam do dokumentów, a moim oczom ukazały się zdjęcia naszego domu sprzed dokładnie pięciu lat, kiedy podjęliśmy decyzję o jego kupnie. Zapomniałam, że w ogóle mamy takie zdjęcia, więc zaczęliśmy od razu wspominać pierwszą […]
KOŻUCH ZA KILKA ZŁOTYCH
Moi Drodzy, witam Was w 2021. Chyba wszyscy czekaliśmy aż 2020 kopnie w kalendarz i pierwszy raz w życiu cieszę niezmiernie, że jestem rok starsza i szczerze mówiąc, gdyby to miało zagwarantować odwrót pandemii i powrót do normalności, to mogę nawet przeskoczyć płynnie do czterdziestki. Zawsze mam problem z tym pierwszym wpisem w nowym roku, […]
Adaś umierał 46 dni
Była noc. Gwałtowny ból brzucha. Rwący, wydobywający się z trzewi, złowieszczy. Pod kołdrą wymacałam dłoń męża, ścisnęłam ją mocno. Otworzył oczy, z mojej twarzy wyczytał wszystko. Moment później przemierzaliśmy ulice śpiącego miasta. Ból nieco złagodniał w szpitalnej poczekalni. To naturalne. Jarzeniówki, z których strzela bezduszne światło, wysokie sufity i macki odległych korytarzy, przynoszących strzępki odgłosów. […]
BEZA PAVLOVA, CZYLI ŁATWY PRZEPIS NAJLEPSZY DESER ŚWIATA
Od niepamiętnych czasów, kiedy muszę szybko zrobić efektowny deser, robię bezę Pavlovą. Przyznam, że onegdaj nie wiedziałam nawet, że beza z kemem i owocami tak się nazywa. Z czasów dzieciństwa wyniosłam nawyk, że białek nigdy nie należy wyrzucać. Moja Mama miała w lodówce miseczkę z białkami i co jakiś czas ubijała je z cukrem i […]
TO ZARAZ MINIE, CZYLI RZECZ O NIEPRZESPANYCH NOCACH
Zastanawialiście się kiedyś nad tym, który okres rodzicielstwa jest najfajniejszy? Ja nie mam wątpliwości, że od kilku lat przeżywam najwdzięczniejszy czas bycia matką. Uwielbiam to, że dzieci są samodzielne, że możemy porozmawiać, że można tyle rzeczy z nimi uzgodnić, wytłumaczyć, poprosić o pomoc, a nawet szczerze powiedzieć, że jest się smutną, albo zmęczoną. Ten moment, […]
NAPOTKANY W SZAROŚCI CZŁOWIEK
W tych dniach świat uwikłany jest w szarość. Osadza się już rankiem na powiekach, zlepionych wciąż snem. Gdy rozrywa je gwałtowny dźwięk pobudki, szarość wnika przez śluzówkę oka do wewnątrz, rozpływa się po organizmie, przywiera do duszy. Przenika nawet pory dnia tak ściśle, że nie ma już ani poranka, ani południa, ani wczesnego i późnego […]
A MOŻE TO SEN?
Kiedy rozmawiam z przyjaciółmi, często towarzyszy nam refleksja, jak dobrze, że jednak nie można zajrzeć w przyszłość. Rok temu o tej porze umieralibyśmy ze strachu. Powiem Wam szczerze, że nieustannie budzę się rano z myślą, że być może to był sen. Ekran telefonu miga na czerwono, dramatyczne nagłówki, wykresy, liczby. A więc jednak nie śniłam. […]
TROCHĘ RADOŚCI OD ŻYCIA, CZYLI ŚWIĄTECZNY PREZENTOWNIK
W tym roku najprawdopodobniej odbiło mi całkowicie i odkąd uległam namowom dzieci, żeby przystroić świątecznie dom, nie mogę przestać. Stół w salonie leży zawalony tekturami pudłami i śmieciami, z których powstają kolejne ozdoby, a najcenniejszym kruszcem w naszym domu jest rolka po srajtaśmie. (Zresztą umówmy się, że 2020 podsumował ludzkość wybornie, kiedy w obliczu końca […]
URZĄDZAMY OSTATNIE POMIESZCZENIE W DOMU, CZYLI METAMORFOZA BIURA
Wygląda na to, że mamy urządzony dom. Trochę nieswojo czuję się we wnętrzach, które nie wymagają już żadnych poprawek. Żadnych kabli z sufitów, brakujących listew… Z żalem oglądam piękne meble, wiedząc, że kolejne mogę sobie co najwyżej ustawić na głowie. Nawet na kwiaty nie bardzo mogę sobie pozwolić, bo okazuje się, że monstera nie bez […]