Czym objawia się u Was powrót weny? Ja odczuwam to niemal fizycznie. Tak jakby coś zupełnie pustego nagle się wypełniło. Nie inaczej było tym razem. Wczoraj rano obudziłam się w…
życie!
-
-
Przyszedł tak jak zawsze. Niechciany, nieproszony, namolny. Na jego przyjście ubrałam się dokładnie tak, jak tego nie lubi – czerwony sweter, pod kolor ust. Włączyłam nawet muzykę jakiej nie znosi,…
-
Na studiach krążyła taka anegdota o Jamesie Joyce autorze „Ulissesa”, nie wiem na ile prawdziwa – ponoć pisarz większość życia cierpiał straszne męki twórcze. Kiedyś odwiedził go znajomy i zapytał…
-
Nie wybiegam myślami, planami, marzeniami za bardzo w przyszłość. Nie do końca zgadzam się z tym, że ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy. Zdecydowanie bardziej bliska jest…
-
Kiedy kilka miesięcy temu zadzwoniłam do urzędu w sprawie przedłużenia w Polsce pobytu mojej teściowej, urzędniczka konspiracyjnym tonem szepnęła do słuchawki: „Czy jest pani pewna, co pani robi? Chce pani…
-
– Gdybym mogła, to bym wywaliła z kalendarza te cholerne Święta! Tyle mordowania się ze wszystkim i udawania, że na samą myśl jest mi słabo. Uwierz mi Sarenko, wolałabym się…
-
Dom i wnętrzaSliderżycie!
PRZEPROWADZKA NA WIEŚ – MOJE REFLEKSJE W ROK PO WYPROWADZCE Z MIASTA
Autor: Miss FerreiraNiedawno minął rok od naszej przeprowadzki na wieś. Piszę do Was z zalążka mojego domowego biura – siedzę na barokowej kanapie, której nienawidzi mój mąż, ale to moje biuro i…
-
Miałam ciężki tydzień. Dopadł mnie ten znerwicowany świąteczny czas pt „Sprzedaj duszę Świętemu Mikołajowi.” Zamiast worka prezentów, worek mejli: „na wczoraj, na już, asap, natychmiast, najlepiej do końca dnia”. Niechcący…
-
Miałam niespełna trzy latka, kiedy tata pojechał do pracy do NRD. W podróż wyruszał pomarańczowym fiatem 126p. Pracował na tartaku, gdzieś głęboko w lesie. Mama mawiała „u barona”. To jedno…
-
Będę z Wami szczera. Proza życia ugryzła mnie w dupę dosyć boleśnie w tym tygodniu. To jak sponiewierał mnie ostatni poniedziałek, nadaje się na temat kolejnej książki Jo Nesbo. Piekielnica…