Lolek zdmuchuje świeczki na torcie urodzinowym.
– A teraz pomyśl życzenie. Czego najbardziej byś sobie życzył?
– Najbardziej bym sobie życzył tortu.
***
Lolek: Mogę skoczyć z łóżka (piętrowego)?
Ciocia: No coś ty! Zrobisz sobie krzywdę!
Lolek: Skoczę bardzo powoli…
***
Szukamy telefonu Majkela.
Ja: Czekajcie, zadzwonię do taty.
Ąfel: Nie dzwoń do taty, bo on nie wie gdzie jest jego telefon.
***
Dzieci bawią się w sklep.
Ąfel: Ile to kosztuje?
Zbynio: Osiemset milionów.
Ąfel: Lolek, podaj mi portfel.
***
Ja (rozczulona): Jesteś taki śliczny!! Wyglądasz jak rumiane jabłuszko…
Lolek (beznamietnie): A ty jak ziemniak.
***
Lolek porywa moją bluzkę i pyta:
– Mamo, mogę przymierzyć te sukienkę?
Na co ja, lekko poirytowana, bo raz że późno, dwa że to nie sukienka, więc mówię :
– Nie, nie możesz tego przymierzyć, bo ani nie jesteś dziewczyną ani… – tu brakuje mi słów, nie wiem czy zaczynać dyskusję, że to nie sukienka, na co Lolek zszokowany:
– Ani chłopakiem?!!
Zdjęcia wykonane aparatem Olympus PEN E-PL7
top i spódnica – c&a | buty – New Balance 410 | torba – Paulina Schaedel | biżuteria – Apart
2 komentarze
„Ani chłopakiem ???!!!”
Rewelacyjne :)))) Popłakałam się ze śmiechu :))))
[…] piekle. To właśnie za ten wycinek twórczości kocham ją najbardziej: za dialogi z Lolkiem, Majkelem i Ąflem, za poglądy na ojcostwo i traktaty o sprzątaniu. […]