NAJBRZYDSZE BUTY ŚWIATA

Autor: Miss Ferreira
białe workery

Czy zdarza Wam się, że coś, co uznawaliście za brzydkie czy wręcz odstręczające, zaczyna Wam się podobać? I to podobać szalenie. Jakbyście od uczucia nienawiści płynnie przeszli do miłości. Wszak mówią, że od jednego do drugiego droga jest niedaleka.
Kiedy o tym myślę, dochodzę do wniosku, że zdarza mi się to zaskakująco często. Otóż wyobraźcie sobie, nie wierzę, że to piszę, ale onegdaj nie lubiłam… Prossecco!
Gdy ktoś proponował mi lampkę, grzecznie odmawiałam Pytana, dlaczego nie chcę Prossecco, odpowiadałam, że nie lubię.
Dopiero dziś rozumiem znaczenie tamtych spojrzeń.
To nie wszystko. Nienawidziłam też kolendry, a dziś prowadzę zaciekłe polemiki z antagonistami tejże, którzy tłumaczą mi, że ona smakuje jak mydło. Sami smakujecie jak mydło.
Po prostu do kolendry muszą dojrzeć kubki smakowe.
To dalej nie koniec. Nie lubiłam też oliwek, owoców morza i czarnej kawy bez cukru.
Dziś zapytana o życiowe menu odpowiem: Prossecco, czarna kawa, oliwki, owoce morza.

Podobnie jest z modą. No przecież jeszcze kilka lat temu nie założyłabym mom jeans, dziś nie wyobrażam sobie innych spodni.
Natomiast szczególnie wybredna jestem wobec butów i mam to od dziecka. Prawdopodobnie za tę traumę odpowiada mój Tata, który kupił mi oryginalne Adidasy, kiedy byłam w czwartej klasie podstawówki. W tamtych czasach takie buty kosztowały tyle, co dziś papierki po lodach.
W dodatku były z naturalnej skóry i jak to się wtedy mówiło „porządne, na lata”.
Problem jednak polegał na tym, że Tata kupił je odpowiednio za duże, żeby faktycznie posłużyły mi lata. Moje stopy zaś nigdy do tych butów nie dorosły.
Czułam się w nich jak kangur.
Od tamtej pory miałam alergię na każdego, choćby o minimetr za dużego buta. Mało tego. Nosiłam tylko buty, które optycznie moje stopy zmniejszały. I uwierzcie, miałam fisia na tym punkcie.
Kiedy zobaczyłam jak na modowe salony, zamaszystym krokiem wchodzą WORKERY, złapałam się za głowę. Takie wielkie buciory?! Nigdy w życiu, no co te blogerki, oszalały?

I zupełnie nie potrafię zlokalizować momentu, w którym strzała konfekcyjnego amora ugodziła mnie w serce i dostrzegłam bardzo bardzo skryte (chyba nawet jedynie wewnętrzne) piękno tych butów.
I wiecie, żeby chociaż ta namiętność postępowała miarowo, żebym zaczęła od butów ciut większych niż te moje. Nie! Ja jeb! Przesiadłam się z malucha do czołgu.
Tak oto możecie podziwiać dziś na moich stopach najbrzydsze buty świata. Jeśli doświadczają komplementu z czyichkolwiek ust, to jedynie „hmm, bardzo inne”.
Wszyscy zaś, którzy nas odwiedzają w ostatnim czasie, już w progu na widok buciorów krzyczą:
– Matko kochana, czyje to buty? Weź je przymierz.
A potem się ze mnie śmieją.
Ale wiecie co? Mam to gdzieś. Będę nosić moje buty na przekór światu.

Tymczasem życzę Wam wybornego weekendu. Wsłuchajcie się w odgłosy dookoła siebie?
Słyszycie?
To chyba Prossecco szepce, że dziś już jest piątek!

musztardowy trench
musztardowy trencz
białe workery
cielista marynarka

trench – Reserved | marynarka – h&m (via Vinted) | spodnie – Bershka | wstrętne buty – Vinted (bez nazwy) | torebka – Vinted (bez nazwy) | okulary – Ray Ban via Vinted | opaska – sklep internetowy Ecarla

okulary ray ban

Podobne posty

7 komentarzy

Beata 30 kwietnia, 2021 - 8:22 am

Za mało zbliżeń na buty! 😂

Odpowiedź
Jul 30 kwietnia, 2021 - 8:32 am

Ale przecież te buty sa teraz szalenie modne i dziewczyny się o takie zabijają 😀 sama o takich marzyłam ale najpierw odstraszała mnie cena a teraz stwierdziłam ze lepiej zainwestować w nowe buty na lato niż botki 😀
Mi tam się podobają !

Odpowiedź
AgaF 30 kwietnia, 2021 - 9:41 am

Dla mnie buty spoko, mam podobne białe z Gino Rossi. Płaszcz za to sztosowy, drogi był?

Odpowiedź
Karolina 30 kwietnia, 2021 - 12:32 pm

Też mam tego typu buty… i za każdym razem kiedy jestem u siostry męża – szwagier pyta: „Masz problem z płaskostopiem? Te ortopedy to zalecenie od lekarza?” a ja mam to w dupie! 😛

Odpowiedź
Inka 30 kwietnia, 2021 - 5:05 pm

Co do butów, to dołączam do tych z miną :-O Najważniejsze, że Tobie się podobają 😉 Ale jakbyś mnie pytała, to ten żółty trench jest mega 😛

Odpowiedź
OLA 3 maja, 2021 - 4:31 pm

Ale przestan,mi sie podobaja,widziałabym u siebie tylko beżowe,bardzo modowe zdjecia;)

Odpowiedź
Lidia 4 maja, 2021 - 8:56 am

Jesteś jedyna! Jesteś Mistrzynią 🙂 One do tego są białe i no name…serio? :))
Też tak mam ale chyba ten proces trwa u mnie dłużej. Jestem od Ciebie starsza, może to dlatego 😉
Zawsze mówię, że jestem krok za modą i obserwując Ciebie, zachwycam się Twoim stylem, jaki jest awangardowy i odkrywczy a okazuje się, że też musisz przejść proces i też masz „traumy” modowe z dzieciństwa. O, Saro jak miło w pracy, do szybkiej kawy, po długim weekendzie, poczytać i pooglądać Twoje stylówki. Ale takich butów u siebie nie widzę, nie:)

Odpowiedź

Skomentuj Beata Cofnij odpowiedź