Pesymizm nie jest moją mocną stroną. Dlatego zapytana o pozytywne strony zimy bez wahania odpowiem botki, komin, kamizelka.
Cała reszta, która przychodzi mi do głowy musi zostać zakwalifikowana, jako minusy. Ba, jako minusy ujemne!
Ostatnio tattwa pisała o tym, że dorosłość ma smak kawy.
A ja Wam mówię, że dzień, w którym zemdli Was na widok pierwszego śniegu świadczy o bezpowrotnie utraconych latach słodkiego dzieciństwa.
Jeśli dodatkowo uważacie, że kosa to sprawiedliwa ocena, w supermarkecie zamiast żelków kupujecie oliwki i nie jecie słodyczy ze względu na zęby to witamy w świecie dorosłych!
Tu dzieją się czary – płatki śniegu zamieniają się w wirusy, słodycze w próchnicę, a wagary w złe zachowanie.
Ściskam Was!
Sara
PS Zapraszam Was na stronę Activii, gdzie zostałam ambasadorką stylu oraz na na bloga DEA Shop, którego mam przyjemność prowadzić 🙂
ZDJĘCIA ANIA
botki – Aligoo
sweter – Unisono
kamizelka – Lola&Paul
komin – Me&bags
rękawiczki – stragan
spódnica – Sheiside, podobna TU