Wychodziliśmy ostatnio do znajomych. Wystroiłam się, pomalowałam, założyłam trampki. Ostatni rzut oka na lustro i voila! Byłam gotowa. Wtem, w kąciku naszej pudełkowej pseudogarderoby dostrzegłam zastępy butów. Szpilek. Nienoszonych od…
Moda i uroda
-
-
Moda i urodaSliderżycie!
JEŚLI UWAŻASZ, ŻE WYGLĄDASZ DOBRZE, TO ZNACZY, ŻE TAK JEST.
Autor: Miss FerreiraPowiedzcie mi, proszę, jak to u Was jest. Czy Wasi mężczyźni lubią Wasz styl ubierania? Kwestionują go, zdecydowanie nie lubią, czy może jak mój – na większość stylówek reagują wyrozumiałą…
-
Wiecie, co lubię? Kiedy lubię siebie. Znacie to? Kiedy w odbiciu witryny sklepowej mija Cię fajna dziewczyna. Miło się na nią patrzy. Ma coś w sobie i jeszcze ta fryzura.…
-
Siedziała na schodkach przed domem. Tych prowizorycznych, „na chwilę, zanim będą porządne”, zrobionych z palet i skrawków płyty wiórowej, któregoś ciepłego popołudnia przez chłopaków, którzy mieli serdecznie dość „biegania dookoła”.…
-
Wiecie, jaki jest plus posiadania garderoby, której zawartość w niemal stu procentach, to rzeczy z drugiej ręki? Większość z nich posiada jakąś barwną historię. Nie wspomnę nawet o tym, że…
-
Jest późno. Już po 22, a dzień jakby tylko zelżał, a nie zgasł całkiem. Widzę go nadal, jak spływa z drzew i wsiąka w rozgorączkowany asfalt. Niektórzy nie wierzą, że…
-
Tego dnia oznajmiłam dzieciom „wieczorem jedziemy do Felicity”. Te zaczęły skakać ze szczęścia, wywijać fikołki i biegać w kółko, jak zawsze, kiedy informuję ich o zaplanowanej atrakcji. Felicity jest ogromnym…
-
Rok temu wyszedł, trzaskając gradowymi bluzgami. Wcześniej ja przebierałam starannie w obelgach, żeby wybrać te najtreściwsze. Nawet się nie obejrzał. Łajdak. Osunęłam się na podłogę, brocząc złością i gwałtowną za…
-
To zabawne, bo doskonale pamiętam dzień moich 33 urodzin. Rok prześlizgnął mi się wartką strużką czasu między moimi palcami. Otwieram oczy i oto znowu jest 20 kwietnia. 34 lata później.…
-
Nie wiem, co to się stało ostatnio, że porzuciłam swoje szafiarskie insygnia? Zamiast autfitów płodzę litery. W dodatku ludzie piszą, że na moich tekstach płaczą, a przecież nie bez powodu…