Natury nie oszukasz Drogi Czytelniku. Weźmy na przykład mnie – ilekroć postanawiam, że od dziś będę zachowywać się nieco poważniej, albowiem wiek i status macierzyński zobowiązują, słyszę jak rży mój…
Slider
-
-
Jak zwykle o tej porze roku za sprawą dramatycznego niedoboru koloru w przyrodzie, budzi się do życia moje wewnętrzne ptactwo – sroka i papuga. To czas, kiedy stylistyczny dementor, towarzyszący…
-
Drogi Pamiętniczku, Czy mówiłam Ci już o naszej rodzinnej tradycji bożonarodzeniowej? O tym, że od ośmiu lat pod choinkę dostaję od dzieci rozkoszne drobnoustroje? O tym, że u nas kolędy…
-
Kochani, Nadaję do Was znad kieliszka czystej wody, nieskalanej żadnym procentem. Od czasu do czasu łapczywie zaciągam się glutem, który opanował mój organizm. Gdzieś między informacjami o tym, że Stingowi…
-
A więc stało się. Nie wiadomo kiedy z dziecięcej poczwarki przeistoczyłam się w Świętego Mikołaja. Dopiero co czyhałam za drzwiami, żeby złapać dziada na gorącym uczynku. Dopiero co powtarzałam sobie…
-
Doprawdy, nie wiem skąd we mnie takie zamiłowanie do wszelkiej maści pokrowców… To chyba jakiś przerośnięty instynkt macierzyński – świadomość, że dziesięć metrów kwadratowych mojego płaszcza jest w stanie ugościć…
-
Regularnie dostaję od Was sygnały, że umieracie z ciekawości, jak wygląda mój dom. Postanowiłam więc odkryć przed Wami rąbka tajemnicy, bo doprawdy – źle bym się czuła, wiedząc, że ktoś…
-
marynarka i bluzka – lumpeks | spodnie – Mango | futrzak – New Look | torba – Paulina Schaedel pierścionek – Apart | manicure – Galatea – Agata ( wiem…
-
Lumpeksy mi sprzyjają. Co prawda poszłam ostatnio po płaszcz a`la Claire Underwood, a wyszłam z pokrowcem na dementora, ale myślę, że Conversy za 4zł (słownie cztery złote) przywróciły równowagę tej…
-
Rano usłyszałam pukanie do drzwi – pukał Listopad. Zanim zdążyłam zatrzasnąć mu drzwi przed nosem, wywlekł mnie za chabety przed dom, sponiewierał nieludzko! Ubabrał mnie w błotnej panierce, wysmagał mi…