Mój mózg pojechał na majówkę, zabrał ze sobą wszystkie czasowniki i wyrafinowane słowa. Oby kiedyś wrócił. Czuję się dziś jak radiostacja nadawcza. Wszystko ma na mnie wpływ: pogoda, pora roku i dnia, ukształtowanie terenu, położenie geograficzne… Dziś będzie lakonicznie:
Dzień jak co dzień.
Koszula w kratkę.
Czerwone szpilki.
Płacz.
Lolek.
Spuchnięty jak balon.
Pogotowie.
Adrenalina.
Wszystko ok.
Bez odbioru.
płaszcz – Choies
koszula – Nife
spodnie – lumpex
torba – etorba
szal – me&BAGS
szpilki – DEA Shop
Nie mogłam się powstrzymać – zobaczcie w co się ubrały Zbynio i Ąfel