Kochani!
Niezmiernie mnie cieszy, że mój brzuch się uzewnętrznił. Nie tęsknię za nim. Nie wspominam go rozrzewnieniem, nie płaczę za nim po nocach. Do pewnego stopnia jestem wręcz antagonistą brzucha.
Odzyskałam zatem wolność bezczelnie skradzioną przez brzuch. Za tę wolność oczywiście słono płacę. Dlatego dzisiejsza propozycja ubraniowa ma charakter symboliczny.
Różowy kolor wyraża tęsknotę za beztroskim dzieciństwem, dzierżony w ręku kuferek to symbol utraconej możliwości clubbingu i imprezowania.
Obcisła sukienka z zamkiem z tyłu to żal za czasami, kiedy nie musiałam się martwić żeby mi mleko nie wykipiało i nie byłam mleczarnią na nogach.
Ściskam Was
Sara
ZDJĘCIA – ANIA
sukienka – Top Secret
marynarka – Sheinside
kuferek – H&M
pasek – Next
szpilki – Renee
