Głębsza refleksja życiowa skłania mnie do pewnego nieskromnego spostrzeżenia – są misje, które wypełniam lepiej niż James Bond.
Zapytacie, jakie?
Ot, chociażby nurkowanie w ciąży.
W przypadku tej zaś sesji, po mistrzowsku opanowałam sztukę nieporuszania się, jak również okiełznałam oczy na wypadek długiego niemrugania.
Jestem agentem do zadań specjalnych. Pracuję na zlecenie DR5000.
Nazywam się Sara. Sara Ferreira.
ZDJĘCIA – DR5000
biżuteria wykorzystana do sesji – Apart
