„DZIEWCZĘTA PRAGNĘŁY SADZY NA POLICZKACH (…)”

Autor: Miss Ferreira


– Wyglądasz, jak sierota mamo – oznajmił wczoraj ze spokojem Pan Lolenty, po czym opuścił toaletę zostawiwszy mnie sam na sam z tą parszywą czułostką. Niewątpliwie wymagałam lekkiej kosmetycznej troski, już dawno pogodziłam się tym, że hasztag #nomakeup mnie nie dotyczy. Zdjęcie mojego roznegliżowanego lica na instagramie, muśniętego jedynie ospałością nocną, byłoby niczym rzucenie granatu pośród białe talerze z precyzyjnie wydzierganą jarmużową instalacją.
Żal tych talerzy i nie ma co rzucać świni między perły.
Odpaliłam więc po rumieńcu na każdym policzku, zasiliłam światową populację rzęs wachlarzem własnych i dorysowałam usta w miejscu gdzie ich brakuje.
„Sierota, pfff…” – zakasowałm Lolka w myślach tą ciętą ripostą po czym uświadomiłam sobie, że nogi w odcieniu alabaster/gips były modne ostatnio w średniowieczu, a teraz mamy dopiero lata 70te i chociaż mój szafiarski honor wymaga umiejętności antycypowania trendów to jednak są jakieś granice.
Szczęśliwie posiadam specyfik, który w mgnieniu oka zamienia gips w smagły #glow. Rozlałam więc więc tę sztuczną opaleniznę po moich alabastrowych nogach uzyskując może nie tyle ponętny brąz ile sepię, wtedy właśnie do łazienki ponownie zajrzał Lolek i bezlitośnie rozstrzelił mnie pytaniem „mamo, dlaczego smarujesz się keczupem?”.
#keeptrying

***
„I lakieru do włosów chciały dziewczęta, i tuszu do rzęs, i lakieru do paznokci.
W łóżkach pod poduszkami leżało sześć pudełek z tuszem do rzęs. Sześć dziewcząt pluło do pudełek i mieszało sadzę wykałaczką, póki nie oblepiło jej czarne ciasto. Potem otwierały szeroko oczy. Wykałaczka drapała powiekę, rzęsy robiły się czarne i gęste. Jednak po godzinie pojawiały się na nich szare plamy. Ślina wysychała i sadza opadała na policzki.
Dziewczęta pragnęły sadzy na policzkach, sadzy do rzęs (…)”
(Herta Muller, „Sercątko”)




Zdjęcia wykonane aparatem Olympus PEN E-PL7
sweter – Mosquito | spódnica – Front Row Shop | szpilki – allegro | torebka – Paulina Schaedel | zegarek – Daniel Wellington okulary – Ray Ban 4165 Justin, 710/13 – chętnie sprzedam (info na maila – misscferreira@yahoo.com)

Podobne posty

Napisz komentarz