Malwy, parujący asfalt, kluski z truskawkami, odgłosy boiska… Bezgranicznie uwielbiam lato.
Latem dni mijają jak minuty, a ja panicznie odliczam ile jeszcze zostało do końca.
Wiśnia w moim ogrodzie bezlitośnie mierzy czas, przed momentem była obłędnie wystylizowana na biało, teraz jest bordowa i śmiało możecie jej skosztować. Kiedy już zjecie wszystkie owoce, wiśnia zostanie sam na sam z ulotnymi liśćmi.
Miałam dzisiaj sen, że kwitły mimozy. Patrzyłam na nie i płakałam, bo mimozy to uśmiech jesieni.
Nie wiem jak zatrzymać lato, kiedy to odkryję to z pewnością Wam powiem. Tymczasem chłonę zapach asfaltu i smak truskawek, karmię oczy słońcem, a uszy odgłosami z boiska…
Zaklinam czas żeby stanął, albo chociaż zwolnił, a czas robi mi na złość.
spódnica – Click Fashion| buty – DEA Shop| bransoletki – Bracelet Shop| top – Mosquito
W lipcu będę testować nowinki od Max Factor. Mój dzisiejszy makijaż to zasługa tych kosmetyków.