Backstage

Autor: Miss Ferreira

Hej kochani 🙂
Dzięki za całą masę ciepłych słów w ostatnim poście, dodajecie mi skrzydeł 🙂
Pytacie mnie jak robię sobie zdjęcia sama, dlatego dziś postanowiłam opisać ten skomplikowany proces i przybliżyć Wam postacie moich dwóch pociech.
A więc tak, mam dwie córeczki, obie mają ksywy – starsza (trzy latka) to Zbycho, a młodsza (roczek) to Ąfelia. Zawsze kiedy robię zdjęcia są przy mnie, robią tzw backstage 😉 I wierzcie mi regularny cyrk to przy nich pikuś.
Całe przedstawienie rozpoczyna się już w domu kiedy się ubieram – w tajemniczych okolicznościach giną dodatki, biżuteria nawet ubrania. Konikiem Zbycha są buty – ucieka przede mną w dwóch różnych, prawie łamie kopyta i chowa się pod łóżkiem, gdzie czeka już uzbrojona w branzolejty Ąfelia.
Przeważnie kiedy idziemy robić zdjęcia jestem bliska ataku szału.
Na miejscu rozpoczyna się prawdziwy piknik – chrupki, biszkopty, soczki, zabawki – wszystko co może zająć rozbrykaną dziecięcą uwagę na ok 10 min czyli tyle ile ja potrzebuję, żeby pstryknąć kilka sensownych fot.
Jeśli ktoś nie wie czym jest robienie dobrej miny do złej gry, powinien mnie przez te 10 min obserwować – to właśnie wtedy robię 😉
Statyw, aparat, samowyzwalacz – lecę na wyznaczone zdjęcie modląc się żeby Zbycho nie ukradł całego sprzętu.
Poza, dzióbek … ZDJĘCIE! Jeszcze tylko 20 razy powtórzę to samo i gotowe !

Teraz jak to czytam to stwierdzam, że chyba upadłam na głowę, że założyłam tego bloga! 😉
Tak czy inaczej, specjalnie dla Was kolejna porcja własnoręcznie robionych zdjęć 🙂
Buziaki, dobrego dnia :*

(function(d, s, id) {
var js, fjs = d.getElementsByTagName(s)[0];
if (d.getElementById(id)) {return;}
js = d.createElement(s); js.id = id;
js.src = „//connect.facebook.net/en_US/all.js#xfbml=1”;
fjs.parentNode.insertBefore(js, fjs);
}(document, 'script’, 'facebook-jssdk’));

spódniczka – no name
marynarka – vintage
sweterek – vintage
koturny – Red or Dead
torba – Bellubio
bransoletka – muskato.pl
pasek – vintage

Podobne posty

Napisz komentarz