Ten sztuczny futrzak, który tak dumnie noszę, jeszcze niedawno zapewne radośnie hasał po dziecięcym pokoju i był zwykłym, szczęśliwym, nieświadomym niczego pluszakiem…
Któż by przypuszczał, że skończy jako kamizelka…
Sweter zaś aspirujący nawet do miana kardiganu, wisiał samotnie na lumpeksowym wieszaku dzieląc los nieszczęsnego Kopciuszka. Aż pewnego dnia przyszła królewna Sara, przymierzyła go… i okazało się że to jej rozmiar! I królewna wcale nie musiała sobie ucinać palców żeby pasował!
Szalik natomiast został zwyczajnie podwędzony, mężowi.
I wszystkie te ubrania żyły długo i szczęśliwie ciesząc oczy królewny z Ferrainowa.
Koniec bajki.
Zgaście światło i idźcie spać!
Sara
FOT – ALA
kamizelka – Lola&Paul
sweter – lumpex, podobny znajdziecie TU
szalik – Cubus
legginsy – Milanoo
kozaki – Venezia
torba – Milanoo