Dziś krótka historia o tym jak wdzięczne potrafią być bezpańskie ubrania jeśli da im się drugą szansę 😉
Koszula, sweter, spódnica i apaszka dzieliły ten sam smutny los – wyceniono je na złotówkę i porzucono w najbardziej mrocznym zakątku lumpeksu.
Leżały tam sobie cichutko wspominając czasy świetności.
Biała koszula rozmyślała o londyńskim sklepie Gap i dniu w którym stała się prezentem.
Sweter, rozpamiętywał jak zachwycano się jego szlachetnym rodowodem – 100% angielska wełna, tak zachwalała go właścicielka.
Spódnica bardzo krótko była szczęśliwa. Szybko znudziła się rozpuszczonej pannicy i miała odwieczne poczucie niespełnionej życiowej misji.
A apaszka? Ktoś uznał, że nie jest tak stylowa jak słynna kratka i bezdusznie spakował ją do ciemnego worka…
Wystarczyło je założyć żeby odżyły 🙂
Ściskam Was!
Sara
sweter, spódnica, koszula, apaszka – lumpex
płaszcz – Sheinside (podobny znajdziecie TU)
botki – Stradivarius % (podobne TU)
torba – Venezia
rękawiczki – stragan