Zawsze kiedy dodaję zdjęcia robione w domu czuje kłucie w sercu i mam wrażenie, że degradacji uległa jakość bloga. Mam jednak nadzieję, że to moje subiektywne odczucie, którego nie podzielacie 😉
W ostatnich dniach ranga moich portek, kupionych za słownie JEDNĄ ZŁOTÓWKĘ, znacznie urosła. Stało się to zaraz po tym kiedy mój mąż wypowiedział, pamiętne już dziś słowa „o, zobacz modelki idą w takich spodniach jak ty masz”. Pędzę zatem zobaczyć jakże to? I moim oczom ukazują się cudne modeleczki z zapałem pomykające na pokazie Matthew Williamsona sprnig/summer 2012 w portkach do złudzenia przypominających moje 🙂
Dla ciekawskich dołączam zdjęcie z pokazu.
Tu natomiast możecie zobaczyć moje spodnie w innych wydaniach:
Just a Perfect Day
Salted Watermelon
Long live vintage
Jeśli zaś macie chrapkę na biżuterię z filcu i ręcznie robione cuda
zapraszam Was do odwiedzenia Studia Pomysłów. Mają ludzie talent 🙂
Dobrego dnia, ściskam Was
Sara :*
PS Zapraszam Was na Facebooka, gdzie znajdziecie wszystko czego blog nie pomieści
Źródło http://beirutfashioncoverage.com
spodnie – vintage
sweterek – vintage
naszyjnik – Studio Pomysłów
szpilki – Chińczyk