Na pytanie co dziś ugotujemy, Ąfel odpowiada „buta”.
Gdy zaś spanikowana kobieta w supermarkecie zwraca mi uwagę mówiąc „czy to dziecko nie poleci z tego wózka”, Zbynio uspokaja ją mówiąc „wiadomo, że nie poleci, przecież nie ma skrzydeł”.
Nie wiem co ja bez tych urwisów robiłam i nie wiem co bym zrobiła.
Nie pojmuję umysłem, że za miesiąc o tej porze będę tulić nowego bezbronnego ssaka i nie będę potrafiła sobie przypomnieć jak wyglądał ten dzisiejszy wieczór bez niego…
Sara