Nic szczególnego, ot marzenia…
Oczywiście zanim się spełnią trzeba najeść się tej pangi i pobiegać trochę z nocnikiem polując na Ąfla.
Ąfel ma rok z okładem i plastikowego koguta. Kiedy chodzimy na spacery jesteśmy jak Czterej muzykanci z Bremy, bo mamy nawet koguta. Za czasów swojej świetności posiadał on patyk w tylnej części ciała(!), podejrzewam, że dzień w którym został pozbawiony tej anatomicznej anomalii przyjął z ulgą mimo swojego plastikowego ptasiego móżdżka.
Niemniej od tego dnia spacery z nim stały się bardziej uciążliwe. Kogutowi brakuje sił i samozaparcia żeby spędzić cały spacer na rękach Ąfla, na przejściu dla pieszych dostaje fioła, kładzie się na jezdni i nie chce iść dalej, ma ewidentny problem z zebrą. Pozostawiony samotnie w tyle wcale nie krzyczy żebyśmy na niego poczekali. Dumnie czeka, kiedy spostrzeżemy nieobecność piątego koła u wozu, bo zapewne przypisuje sobie bycie czwartym.
Nienawidzę tego ptaka!
Bardzo możliwe, że w mojej plebejskiej kalafiorówce z kartoflami zagości dziś plastikowa kura rodzaju męskiego. Ostrygi mają jeszcze czas!
Wszystkich, których zawiódł urwis refleks, informuję, że post Panterkowane szpilki i włosy z Doczepse.pl był oczywiście żartem z okazji Prima Aprilis. Zapraszam Was do Alcyny gdzie znajdziecie listę szafiarek-blacharek :))
Kto zaś ma ochotę rozpieścić się luksusowymi zakupami w Sephorze lub H&M – zapraszam do udziału w kokursie.
Ściskam Was
Sara
PS Jeśli spodobał Wam się sklep Sheinside i chcecie coś kupić, to używając kodu FER20 dostaniecie 20% zniżki.
coat/płaszcz – Sheinside
heels/szpilki, skirt/spódniczka – Bershka online
clutch/kopertówka – Alex Bags&Purses, allegro
necklace/naszyjnik – Magic Box
sweater/sweterek – vintage