Maj się nawrócił. Zostałam panią na rzepakowych włościach! Odebrało mi mowę.
Pozwólcie więc, że zostawię Was z garścią fundamentalnych pytań rodem z Ferreirowa oraz porcją anegdot.
Dlaczego Bój stworzył ślimaki płucodyszne?
***
Czy istnieje wielki okruch?
***
Czy można mieć kleszcza we śnie?
Spotykam na mieście koleżankę. Żegnamy się i kiedy odchodzi, mówię do dzieci:
– Ale ciocia zawsze ładnie wygląda, co?
Na co odzywa się mój syn marnotrawny:
– Szkoda, że ty mamo nie możesz zawsze tak ładnie wyglądać.
Szczęśliwie jednak córka staje w mojej obronie:
– No coś ty Lolek! Mama zawsze ładnie wygląda, jak się pomaluje.
Zbynio: Mamo, a jak byłaś mała to dało się włączyć film na telewizorze?
Ja: Tak.
Zbynio (z lekką ironią): Ale jak się domyślam nie było to zbyt łatwe, Netflixa raczej nie mieliście, co?
Ja: Nie, filmy włączało się z kaset.
Zbynio: Z kaset?! A nie z płyt?!
Ja: No płyty były później, ale najpierw były kasety.
Zbynio: Jakie kasety?! Jesteś pewna, że nie płyty?!
Ja: Kasety, kasety VHS.
Zbynio (w szoku): Mamo, kiedy ty się w ogóle urodziłaś? W średniowieczu?!
Tak się jakoś złożyło, że w ostatnich dniach spotkałam kilkakrotnie swoich czytelników, to tu to tam. No i podczas każdego z tych spotkań była ze mną Marynia, ze zdziwieniem obserwująca całą sytuację.
Tak więc jedziemy dziś samochodem, Marynia myśli myśli i w końcu pyta:
– Mamo, czy ja dobrze zrozumiałam, że ty jesteś trochę…sławna?
Savoir vivre rodem z Ferreinowa.
Otóż w ramach zaklinania pochmurnej rzeczywistości, zabrałam dzieci na spacer i na coś do zjedzenia. Pani kelnerka przyjmuje zamówienie, przyszła kolej na Lolka:
– Ja poproszę rosolek.
– Czy coś jeszcze – dopytuje kelnerka.
– Tylko rosół, zamowilbym jeszcze sok, ale obawiam się, że się zrzygam jak pomieszam – kulturalnie oznajmił mój syn.
Memento mori w stylu Ferrainowa:
Lolek: Kiedyś u babci był taki kot, co się zakopał pod ziemią i umarł z braku powietrza.
Zbynio (śmiejąc się): No coś ty! To babcia go zakopała, bo rozjechał go samochód.
Ąfel: Zakopała go na pamiątkę.
Wybieram się z mężem na urodzinową kolację, Zbynio nie bardzo rozumie po co iść do restauracji skoro w domu jest kurczak w panierce.
Ja: No wiesz, ale jest specjalna okazja – ja mam urodziny, więc idziemy z tatą na randkę.
Zbynio: Na randkę?! Z tatą? Pff, nie możecie posiedzieć w domu?
Ja: No możemy, ale chcemy iść na randkę.
Zbynio: Ale randka, z tatą – kpi moja najstarsza latorośl, za co poirytowany Ąfel konkluduje:
– O co tobie chodzi? Moim zdaniem to oczywiste, że dorośli czasem muszą pobyć sami, bez dzieci. A poza tym, co? Zazdrościsz mamie, że ma chłopaka?
sukienka – lumpeks
7 komentarzy
Tak czytam i czytam… i ciągle mi mało…
Pozdrawiam serdecznie 😉
mój 5 letni synek nie mógł zrozumieć dlaczego już nie może spać ze mną w łóżku tylko oddzielnie więc ja mu tłumaczę, że jest już dużym chłopcem a tacy śpią sami. A on na to, że tata jest duży chłopak a śpi ze mną!! Więc ja odpowiadam: tata śpi ze mną bo jest moim mężem. A synek po namyśle:….. to może ja będe takim Twoim drugim mężem i będę z tobą spał co???
Hahaha, ale mi poprawiłaś humor tymi historyjkami 😀 Miłego dnia!
Rozbrajające są Twoje dzieciaki :)!!!
Pięknie Ci w rzepaku :)!!!
Jak na średniowieczny okaż to naprawdę nieźle się trzymasz Saro. Brawo dobre geny! 😀
Ocha jakie wspaniałe te zdjęcia <3 i sukienak superrrr
U nas od jakiegoś czasu jest dyskusja od jakiego wieku dzieci mogą mieć profil na fb i dlaczego dopiero od 13 lat. Po którejś dyskusji moja młodsza córka pyta: Mama, a ile Ty miałaś lat, jak Ci babcia pozwoliła mieć facebooka? Była zszokowana, kiedy się dowiedziała, że kiedyś nie było fb 🙂
Pozdrawiam, Ta z jeszcze głębszego średniowiecza